IMPREZA W WEGAŃSKIEJ OPRAWIE, CZYLI 2VEGELOVERS PO GODZINACH

Czy weganie też organizują imprezy? Co w takim razie na nich serwują? Czy w ogóle jedzą?No pewnie i to jak!W ostatnim czasie na blogu królowały wyłącznie przepisy. Powód? Młodsza z Sióstr obchodziła okrągłą trzydziestkę.  Co podać na spotkaniu z przyjaciółmi, zwłaszcza gdy nie wszyscy przekonani są do kuchni roślinnej? Zapomnijcie o martwych zwierzętach na talerzu, jedynymi zwierzętami w domu M. jest jest Kot i Sunia;p. Zapomnijcie o śmietanowych tortach i majonezach. Cel jest prosty: pokazać i przybliżyć nie weganom kuchnię roślinną jako możliwość pysznego i etycznego jedzenia:)




Co zatem zaserwować? Na początek proponujemy postawić na zimne przekąski, tak aby spędzić czas z przyjaciółmi, nie zaś w kuchni.

Świetnie sprawdzają się wegańskie wrapsy (tutaj przepis) z marynowanym tofu i świeżymi warzywami. Do tego bazyliowe pesto oraz pesto z pestek słonecznika z natką pietruszki.
Z przygotowanych 32 sztuk...nie został ani jeden;p


Ale oczywiście nie każdy musi mieć ochotę na wrapsy. Z odsieczą wkracza klasyczna foccacia w dwóch odsłonach (wersję nr 1 znajdziecie tutaj, druga opcja wkrótce pojawi się na blogu), jedna puszysta i sycąca, druga podana jako cieniutkie pieczywko drożdżowe z aromatycznym rozmarynem. Do tego obowiązkowo oliwa extra vergine.


Kolejną pyszną i praktyczną przekąską są klasyczne grissini z sezamem (przepis wkrótce na naszym blogu).

Ale czym byłaby kuchnia roślinna bez porządnej góry świeżych warzyw z klasycznym winegretem? No właśnie dobrą propozycją jest sałatka, do której idealnym dodatkiem są foccacie.



No ale miło jest zjeść również coś bardziej (jak zwykło się mawiać) konkretnego. Na domówkę proponujemy zatem wegańskie burgery z domowych bułek żytnio-pszennych z kotletem z soczewicy z sosem pomidorowym curry oraz rukolą, pomidorem, marynowanym burakiem i kiełkami słonecznika. Mniamiii. Do tego domowe pieczone frytki z młodych ziemniaków. Smak, który Wasi goście zapamiętają na długo i już nigdy nie zapytają jakim cudem jedząc wyłącznie rośliny nie jesteście ciągle głodni.


Na koniec deser - ciasteczka czekoladowe (receptura tutaj) oraz jako alternatywa dla klasycznego tortu babeczki biszkoptowe z malinami i kremem kokosowo - pomarańczowym (przepis pojawi się na blogu).


Ponieważ urodziny mają zazwyczaj to do siebie, że nie brakuje toastów zadbać trzeba oczywiście zarówno o osoby pijące alkohol, jak i te, które wolą napoje bez procentów.
W opcji alkoholowej świetnie sprawdza się sangria zarówno biała jak i czerwona - aromatyczna i delikatna idealna zwłaszcza na letnie dni.
Dla preferujących niealkoholowe alternatywy warto przyrządzić virgin mojito:)


Pamiętajcie również o zapasie wody niegazowanej, a przede wszystkim o dobrym nastawieniu  i wszystko się uda.

Nie bójcie się wegańskich imprez dla niewegańskich gości. Roślinna kuchnia ma to do siebie, że potrafi oczarować nawet najbardziej zatwardziałych mięsożerców:)

Nasza impreza zakończyła się około 4 nad ranem...wszyscy wyszli objedzeni:) Czy potrzebna jest lepsza rekomendacje wegan party?


Etykiety: , , ,