Pojawiły się już pierwsze sezonowe kalafiory i nowe inspiracje wkraczają :) Dzisiaj warzywo pełne smaku wschodu. Przepis, który odczarowuje kalafiora, idealny dla tych, którzy za nim nie przepadają, a jednocześnie danie idealne dla osób nietolerujących glutenu.
Składniki (1-2 porcje):
ok. 320 g kalafiora
1 plasterek imbiru
½ papryczki chili
1 ząbek świeżego czosnku
1 łyżka oleju sezamowego
2 łyżki oleju rzepakowego
1 szklanka mleka kokosowego
1 łyżeczka przyprawy marokańskiej (mieszanka: chili, goździków, kolendry, kuminu, pieprzu, cynamonu, imbiru, kardamonu, kurkumy, gorczycy i gałki muszkatołowej, dostępna np. w sieci sklepów Flying Tiger) lub innej orientalnej mieszanki przypraw
sól
pieprz
2 łyżki płatków migdałowych
2 łyżki pestek granatu
Przygotowanie:
Kalafior podzielić na małe różyczki. Imbir zetrzeć na tarce. Czosnek oraz papryczkę drobno posiekać. Na patelni rozgrzać olej rzepakowy oraz sezamowy i wrzucić czosnek, chili i różyczki kalafiora. Smażyć kilka minut, ciągle mieszając. Następnie dodać przyprawę marokańską, doprawić solą i pieprzem.
Całość zalać mlekiem kokosowym i dusić na wolnym ogniu ok. 6 minut. Kalafior powinien pozostać chrupiący:) Przełożyć do miski i posypać pestkami granatu oraz płatkami migdałowymi. Smacznego!
Etykiety: bezglutenowe, danie główne, kalafior, polski, przepisy