M. jako fanka smaków Azji nieustannie eksperymentuje z nimi w kuchni i choć jej rodzina kręci nosem to nawet jej mąż smak tej zupy polubił tak bardzo, że zajadał również tofu;) Bo tofu nie jest fu, zwłaszcza w połączeniu z ostro - słodkimi orientalnymi dodatkami.Ta zupa nie tylko smakuje, ale również dodaje energii i daje uczucie sytości na długo.
Składniki ( na 6 porcji):
150 g pora
200 g marchewki
150 g pietruszki ( korzeń)
500 g batatów
1 łyżka płatków drożdżowych
3 łyżki czerwonej pasty curry
2 łyżki oleju
sól
5 liści kafiru
180 g wędzonego tofu
150 g suszonych daktyli ( bez pestek)
250 ml mleka kokosowego
Dodatkowo:
100g makaronu sojowego
Przygotowanie:
Pora pokroić w plastry. Marchew, pietruszkę i bataty obrać i pokroić w słupki. Tofu pokroić w kostkę.
W dużym garnku rozgrzać olej wymieszany z 2 łyżkami pasty curry.
Wrzucić pora i zeszklić go. Dodać pozostałe warzywa i podsmażyć mieszając około 5 minut.
Całość zalać 2,5 litra wody. Dodać daktyle (przekrojone na pół), płatki drożdżowe i liście kafiru oraz sól. Gotować pod przykryciem ok. 25 - 35 minut, aż warzywa zmiękną.
Po tym czasie dodać tofu i mleko kokosowe. W razie potrzeby ( jeżeli zupa będzie zbyt gęsta) dodać ok. 0,5 l wody. Wymieszać i gotować na wolnym ogniu. Dodać 1 łyżkę pasty curry i sól do smaku. Dokładnie wymieszać i gotować jeszcze 5 minut.
Makaron sojowy przygotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Zupę podawać z makaronem.
Smacznego :)
Etykiety: bezglutenowe, kuchnia azjatycka, polski, przepisy, tofu, tofuniejestfu, zupa