Niektórzy uważają, że na diecie roślinnej bardzo się męczymy i odmawiamy sobie większości rzeczy. Nic bardziej mylnego. Nie jemy produktów odzwierzęcych, ale z roślin można odtworzyć niemal wszystkie smaki. Dzisiaj bawimy się klasycznymi słodkościami, jakie pamiętamy jeszcze z czasów naszego dzieciństwa. Na tapecie chałka i to z kruszonką!
Składniki (2 bułki):
25 dag świeżych drożdży
6 łyżek cukru kokosowego (lub trzcinowego)
1 szklanka mleka sojowego waniliowego (lub innego roślinnego)
2,5 szklanki mąki pszennej
szczypta soli
skórka z 1 pomarańczy
16 g cukru waniliowego
3 łyżki oleju
Kruszonka:
2 łyżki oleju kokosowego
50 g mąki pszennej
2 łyżki cukru kokosowego (trzcinowego)
Przygotowanie:
Mleko podgrzać. Do miski pokruszyć drożdże, dodać cukier i zalać ciepłym mlekiem. Dokładnie wymieszać, przykryć i zostawić na kilka minut. Następnie dodać przesianą mąkę, sól, skórkę z pomarańczy oraz cukier waniliowy i zacząć wyrabiać ciasto. Pod koniec wyrabiania dodać olej. Ciasto przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (na co najmniej 1 h lub do podwojenia objętości).
Przygotować kruszonkę: połączyć ze sobą wszystkie składniki na kruszonkę.
Piekarnik rozgrzać do 200 st. C.Wyrośnięte ciasto podzielić na pół. Następnie każdą połowę podzielić na 3 równe kawałki. Z każdego kawałka uformować wałek. Następnie z 3 wałków uformować warkocz. Z podanych składników powstaną 2 chałki.
Tak uformowane chałki przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, przykryć i odstawić na kolejne 30 minut. Po tym czasie każdą bułkę posmarować mlekiem roślinnym i posypać przygotowaną kruszonką.
Piec ok. 25 minut. Studzić na kratce. Smacznego!
Etykiety: deser, polski, przepisy