Weekend:) Jak zawsze zaczynamy rodzinnymi wypiekami. Dzisiaj bezglutenowo i mocno jabłkowo. Do tego ciasta wykorzystałyśmy naszą ulubioną kaszę jaglaną, z której można zrobić właściwie wszystko - od kotleta do tortu! Biegnijcie po zakupy, bo trochę ruchu przyda się zawczasu. Obok tej szarlotki nikt w naszym domu nie potrafi przejść obojętnie.
Składniki:
200g kaszy jaglanej
5 łyżek cukru
1 łyżka syropu klonowego
1 budyń waniliowy
kilka kropel aromatu waniliowego
6 łyżek mleka sojowego
2,5 łyżki rodzynek
2,5 łyżki żurawiny suszonej
½ łyżeczki przyprawy do piernika
4 duże kwaśne jabłka
1 łyżka syropu z agawy
Przygotowanie:
Kaszę jaglaną płuczemy w zimnej wodzie i gotujemy. Ugotowaną kaszę studzimy a następnie wrzucamy do miski. Dodajemy budyń, cukier, mleko sojowe i aromat waniliowy oraz syrop klonowy. Całość dokładnie blendujemy. Masę przekładamy do prostokątnej blaszki wyłożonej papierem do pieczenia.
Jabłka obieramy i kroimy na małe kawałki. Rodzynki i żurawinę zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 10-15 minut. Po tym czasie odlewamy wodę z bakali. Na suchą i rozgrzaną patelnie wrzucamy jabłka oraz żurawinę i rodzynki. Całość polewamy syropem z agawy i prażymy przez kilka minut, aż jabłka lekko zmiękną.
Gotowe jabłka wykładamy na jaglaną masę.
Piekarnik rozgrzewamy na 180 stopni. Ciasto pieczemy przez 45 minut.
Etykiety: deser, kasza jaglana, polski, przepisy