Mąż M. wrócił ze służbowego wyjazdu z pysznym prezentem - Sarek, czyli cienkie szwedzkie chlebki przypominające tortille, ale delikatniejsze i niezwykle lekkie. Dlatego dzisiaj czas na lekki posiłek, który z łatwością możecie zabrać ze sobą do pracy lub spakować dziecku do szkoły. Pożywne, pełne roślinnego białka oraz świeżych warzyw.
Składniki ( na 4 wrapsy):
4 placki tortilla lub 4 chlebki Sarek
2 pomidory
3 ogórki kiszone
kawałek papryki czerwonej
garść sałaty lodowej
8 rzodkiewek
Pasta:
150 g ciecierzycy konserwowej
6 łyżek pestek słonecznika
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
sok z ½ cytryny
sól
szczypta czosnku granulowanego
pieprz czarny
1 łyżka oliwy z oliwek
Przygotowanie:
Pomidory i ogórki kroimy w plastry, rzodkiewkę w plastry, a paprykę czerwoną w słupki. Sałatę rwiemy na mniejsze kawałki.
Ciecierzycę odsączamy i wrzucamy do wysokiego naczynia. Pestki słonecznika prażymy na suchej patelni i dodajemy do ciecierzycy. Wlewamy sok z wyciśniętej ½ cytryny. Dodajemy posiekana natkę i przyprawy.
Blendujemy do uzyskania kremowej konsystencji.
Chlebki / tortille podgrzewamy na suchej patelni. Nakładamy 1-2 łyżki pasty,kładziemy sałatę i warzywa.
Zwijamy.
Etykiety: ciecierzyca, danie główne, lunchbox, polski, przepisy, wrapsy