Tak, tak od jakiegoś czasu nie za wiele publikujemy w weekendy? Dlaczego. Weekendy to czas dla naszych Rodzin oraz od jakiegoś czasu dodatkowych aktywności. Nie ma to tamto, w weekendy wiele się dzieje i nie zawsze tylko kulinarnie;)
15 maja M. współorganizowała z koleżankami z Kolektywu Twórczego MAMYWENE Imprezę warsztatową na 2 urodziny MAMYWENE w Sztuce Wyboru w Gdańsku. Było twórczo, kolorowo i radośnie. M. prowadziła warsztaty Wycinankowy szał gazetowy
oraz Gry podwórkowe naszego dzieciństwa ( no i jej upcyclingowa skakanka jak widać przeznaczona była...dla niej samej;p).
Nie mogłyśmy nie wesprzeć Dziewczyn z Kolektywu autorskim wegańskim tortem czekoladowym z roślinnym kremem z chia, domowym dżemem malinowym, mini muffinkami oraz mocą świeżych owoców!
Tego samego dnia, całkiem nieopodal poszukując wegańskiej możliwości zjedzenia obiadu K. trafiła na Miejski festiwal kulinarny Smakuj Trójmiasto - Vege Edition w Stary Maneż. Masa wystawców i jeszcze więcej gości. Oj można było pojeść roślinnie, choć w nie lada tłoku;)
Poprzedni weekend z kolei również minął nam rodzinnie i warsztatowo z MAMYWENE. Nie zabrakło długich spacerów, rowerów i zacieszania, że słońce w pełni i w Trójmieście czuć już lato.
Ale ostatnia sobota… po nieprzespanych 3 dniach kinderparty dwóch młodzieńców w stylu Star Wars organizowane przez M. i J. - piniaty i miecze świetlne w stylu eco. Oczywiście nie zabrakło znamienitych gości...Darth Vader przeszedł na jasną - roślinną stronę mocy po skonsumowaniu wegańskiego tortu czekoladowego z kremem kokosowym, borówkami i truskawkami, wegańskich muffinek czekoladowych oraz owocowych szaszłyków. Cóż dużo mówić - była MOC!
Dzisiaj zbierałyśmy siły. M. na kolejnych warsztatach upcyclingowych, K. spacerując. A później wspólne planowanie smakołyków na Veganmannię w Trójmieście. Kto Nas odwiedzi 12 czerwca w Sztuce wyboru?
Etykiety: filozofia życia, polski, styl życia, weganizm
