Dzisiaj słowem wyjaśnień, dlaczego w ostatnim czasie na blogu i mediach społecznościowych było u nas trochę ciszej. Impreza imprezą, ale jest coś, a raczej ktoś znacznie ważniejszy. Otóż starsza z Sióstr 2 VegeLovers oczekuje drugiego dzieciątka:)
Mawiają, że ciąża, to czas wyjątkowy...ale czasem niestety wyjątkowo mdły. Panie i Panowie nasza K. niestety ma nie tylko mdłości poranne, ale i południowe, popołudniowe, wieczorne , nocne, dlatego też apetyt i gotowanie nie służą:/
Niemniej jednak w najbliższych miesiącach będziemy nawiązywały tematycznie to ciąży i weganizmu - co jeść, jak radzić sobie z mdłościami i co więcej jak łamać stereotypy, że wegańska dieta jest niezdrowa dla ciężarówek.
Zatem szykujcie się na dużą dawkę pozytywnej wegańskiej ciążowo - rodzicielskiej energii.
Etykiety: ciąża, filozofia życia, polski, styl życia, weganizm
