Ujarzmiamy dziecinne traumy w roślinnej odsłonie - czyli dzisiaj na tapecie przekleństwo naszych dziecięcych wspomnień - krupnik. Okazało się, że wegańska wersja była dla nas bardziej łaskawa i jakże apetyczna i smaczna. My - krupnik: 1-0 :)
Składniki:
1,5-2l wody
2 ziarenka ziela angielskiego
5-6 ziarenek czarnego pieprzu
1 liść laurowy
kawałek pora
2 korzenie pietruszki
2 marchewki
½ selera
4-5 ziemniaków
1 łyżka oliwy
100g kaszy jęczmiennej (suchej)
sól
pieprz
natka pietruszki
Przygotowanie:
W garnku zagotować wodę wraz z liściem laurowym, zielem angielskim i pieprzem. Marchew, pietruszkę selera obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Pora pokroić w plasterki. Wrzucić warzywa do gotującej się wody i gotować na wolnym ogniu, pod przykryciem, około 10-15 minut. Dodać łyżkę oliwy. Następnie wrzucić kaszę oraz ziemniaki i gotować ok. 15 minut, aż ziemniaki zmiękną. Zupę podawać z drobno posiekaną natką pietruszki. Smacznego!
Etykiety: bezglutenowe, polski, przepisy, zupa
